 |
| Rodzina Kaddafiego na spacerze |
 |
| Córka Kaddafiego Aisha, druga żona Safiya Farkash i jego syn Seif al-Islam |
 |
| Seif al-Islam podczas konnej przejażdżki |
 |
| Czwarty syn Kaddafiego, Hannibal i matka Farkash. |
 |
| Seif al-Islam podczas ceremonii obrzezania |
|
| Kaddafi ze swoim nowo narodzonym synem |
 |
| Kaddafi z dwojgiem swoich synów i córką |
 |
| Farkash i młody Hannibal |
 |
| Seif al-Islam (z lewej) |
 |
| Zdjęcie rodzinne zrobione prawdopodobnie w latach osiemdziesiątych |
 |
| Kaddafi na spacerze |
Zobacz także 6 Miesięcy Wojny Domowej W Libii
8 komentarze:
Szkoda, że go zniszczyli. Napadli jak terroryści! USA/NATO/UE/Izrael to są najwięksi terroryści! Wpadają do niezależnych krajów jak Irak, Afganistan, Libia, wkrótce Iran i zabijają ludzi, cywili, demolują, niszczą kraj! Jak tak można?! Na jakiej podstawie? Szerzenie demokracji? GÓWNO PRAWDA!
W ogóle jakim prawem kradnie, publikuje się kogoś prywatne zdjęcia i jeszcze wszyscy na około się z tego cieszą...
Tak jak koledzy wyzej napisali - demokracja na sile i tania sensacja. W wielkim skrocie: wszyscy siebie warci.
Proszę zachować kulturę wypowiedzi. To nie jest miejsce na epitety pod adresem czytelników bloga.
tak ,a teraz zróbcie męczennika i bohatera z człowieka który kazał bombardować cywili i inne chore rzeczy. Jaka pamięć ludzka krótka i dająca się manipulować. Co nie oznacza że ropne łapska USA to coś dobrego. Ale czy to było potrzebne czy nie wiedza o tym tylko ludzie zamieszkujący ten kraj, a mas-media kłamią i manipulują.
Demokracja? Termin - wytrych dla naiwnych. Wiadomo, że nie samo szerzenie demokracji jest tutaj ideą. Chodzi o rozszerzanie strefy wpływów i zwiększanie poziomu własnego bezpieczeństwa poprzez urządzanie świata po swojemu. W skrócie - instalujemy demokrację w innym kraju i urządzamy go po swojemu - jeden potencjalny wróg mniej. Proste.
Каддафи любил свой народ и заботился о нем.
США напали на Ливию из-за нефти как бандиты...
Prześlij komentarz
Autor bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych komentarzy.