Naukowcy z Uniwersytetu Tulane w Nowym Orleanie odkryli nowy szczep bakterii o nazwie TU-103, które użyli do produkcji butanolu ze zużytych gazet. Butanol można wykorzystać do napędu silników spalinowych, zastępując tradycyjne paliwo, bez konieczności jakichkolwiek modyfikacji silnika.
Można by powiedzieć, że to nic nadzwyczajnego bo przecież butanol produkuje się już z powodzeniem od początku lat 50 ubiegłego stulecia. Jest jednak coś co bakterii TU-103 daje sporą przewagę. Do tej pory butanol produkuje się głownie metodą fermentacji biomasy roślinnej, zawierającej węglowodany, przy użyciu innych szczepów bakterii Clostridium. Bakteria odkryta przez badaczy z Nowego Orleanu, jako pierwsza potrafi wytwarzać butanol z celulozy. Jak stwierdził Harshad Velankar, doktorant z laboratorium Davida Mullina na Wydziale Komórek i Biologii Molekularnej Uniwersytetu Tulane, "celulozę zawierają wszystkie rośliny zielone i jest ona najbardziej powszechnym materiałem organicznym na ziemi, a przekształcenie jej w butanol jest marzeniem wielu. W samych tylko Stanach Zjednoczonych co najmniej 323 miliony ton materiałów zawierających celulozę, które mogą być wykorzystane do produkcji butanolu, jest po prostu wyrzucanych"
Drugą ważną cechą TU-103 jest to, że jest jedynym znanym szczepem Clostridium, który może przetrwać w środowisku zawierającym tlen, który zabija inne bakterie produkujące butanol. Produkcja butanolu w środowisku beztlenowym w znacznym stopniu podnosi koszty.
Badacze z laboratorium Mullina po raz pierwszy odkryli TU-103 w odchodach zwierząt, a po przeprowadzeniu szeregu badań zastosowali go do produkcji butanolu. W obecnej chwili ich wniosek jest w trakcie rejestracji w urzędzie patentowym.
To odkrycie powinno w znacznym stopniu obniżyć koszty produkcji biobutanolu. Poza niższą ceną biobutanol, jako paliwo, charakteryzuje się dużo niższą emisją dwutlenku węgla w porównaniu do benzyny.
Na podstawie: Tulane University
Zobacz także 90 Letni Dom Z Gazet
1 komentarze:
Załóżmy, że taka bakteria istnieje, ok.
Zatem pieprzenie o "dużo niższej emisji CO2" może spłodzić tylko nieuk.
Nie istnieje perpetuum mobile.
Jeśli ta bakteria nie bierze energii ze słońca, tylko z celulozy, to wykorzystuje jak gdyby "częściowe spalanie celulozy" do produkcji butanu, zatem jako całkowity bilans produkowanego CO2 trzeba uwzględnić powstające CO2 podczas fermentacji, zatem na pewno nie powstaje mniej CO2 niż w przypadku spalania celulozy wprost, a bilans energetyczny musi być gorszy niż przy prostym spalaniu celulozy. Tyle że butan jest lepszym, "mobilniejszym" i praktyczniejszym źródłem energii, niż celuloza i tylko na tym polega zysk.
Nie ma to nic wspólnego z "ekologią globalnego ocieplenia", jest to po prostu rozsądne wykorzystanie zbędnych chwastów do produkcji czegoś przydatnego, a chwasty i tak zwróciłyby CO2 albo Metan podczas gnicia konwencjonalnego.
Prześlij komentarz
Autor bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych komentarzy.